Analiza rynku kantorów online wykazuje jasno, że cieszą się one wciąż rosnącą popularnością. To zwiększone zapotrzebowanie na usługi kantorów online wiąże się oczywiście ze zmniejszeniem popytu na usługi kantorów tradycyjnych. Dlaczego tak jest?
Pieniądz rządzi…
Nie ma co ukrywać – pieniądz rządzi. Nawet, jeśli bierzemy pod uwagę realia panujące na rynku wymiany walut. W przypadku stacjonarnego kantoru bądź banku, spready (czyli różnice kursowe pomiędzy ceną sprzedaży a ceną zakupu), są wręcz ogromne. Z kolei w przypadku kantorów internetowych są one znacznie mniejsze. Jest to możliwe dzięki znacznie mniejszym kosztom utrzymania kantoru internetowego, który większość operacji wykonuje automatycznie.
Realia a rzeczywistość
Powyższa teza wcale nie jest mrzonką. Na stronie spred.pl znajdziemy ciekawe porównanie kursów bankowych z e-kantorowymi. Oczywiście nie będziemy tutaj przytaczać wszystkich danych znajdujących się w zestawieniu. Niemniej wynika z nich jasno, że spread w przypadku kantorów internetowych jest równy (lub bardzo bliski) 0. Z kolei najmniejszy spread w bankach stacjonarnych to około 1.5 procenta. W zestawieniu znajdziemy też takie banki, których spread oscyluje w zakresie 9 – 10 procent. Czy warto więc przepłacać?
Nie tylko pieniądze
Mimo to analiza, którą przytoczyliśmy na początku tekstu (a którą znajdziecie na stronie https://strefawalut.pl/kantory-analiza-rynku-walutowego-w-polsce-81) nie opiera się wyłącznie na aspektach finansowych. Korzystanie z wirtualnych kantorów, wiąże się również w naszym kraju z określonymi zyskami o statusie niematerialnym.
1. Oszczędność czasu – kantor bądź siedziba banku nie znajduje się w każdym mieście. Zamiast wyjeżdżać kilka kilometrów dalej, można całą operację wykonać na miejscu.
2. Bezpieczeństwo – korzystanie z e-kantorów nie wiąże się z koniecznością przenoszenia dużych sum gotówki pomiędzy kantorem a domem. Całość transakcji opiera się wyłącznie na kontach bankowych.
A Ty? Czy już korzystałeś z usług kantoru internetowego?